18.12.2011

Teraz

    Świąteczne ozdoby gotowe. Może coś jeszcze dodam, ale jak już będzie choinka.
Adwentowe ciasteczka już zjedzone, a robiłam dwa razy. Zostało jeszcze trochę pralinek.
Ale tych pewnie też za chwilkę zabraknie. I dobrze.
W tym roku nie miałam euforii w ozdabianiu mieszkania, jednak efekt mi się podoba.








Wieniec zrobiłam sama, hurrraaaa!
 Tę piękną gwiazdę dostałam od Ani, a jak się tę gwiazdę robi możecie znaleźć w internecie.
Nie zabrakło również adwentowego wieńca, przed kilkoma tygodniami zrobiłam dwa, dla Omi i dla nas.
 Chyba zgubiłam zdjęcie naszego wieńca, trudno.

Z ważnych wiadomości: dziecko nam urosło! A konkretnie stopy dziecka. Nosi teraz rozmiary 24 i 25.
A dziwiłam się, że mała tak często chodzi na palcach. Coś mojego małża tknęło dzisiaj i wymierzył Irysi
stopę patyczkiem, 15,5 cm, w dotychczasowe buciki patyczek nie wszedł. Teraz dziecię dumnie paraduje
w nowych bucikach (miałam zapas, tak na wszelki wypadek-matczyny zmysł, hihi).

Dalsze wiadomości dotyczą rownież Irysi. Zaczęła myć zęby szczoteczką elektryczną, na zmianę
z nieelektryczną. Zaraz po tym jak zje coś pysznego od Pana Reniferka. Mamy świetną zabawę.



Zabawę mamy zwłaszcza w nocy, gdy dziecię nie chce spać, bo wyspało się za dnia. Zaczęło się to ok. 3 tygodni temu. Iris zasypia po południu po 17, 18tej. Przez pierwszą godzinę nie można jej obudzić.
Jest wyspana i wieczorem po 20, 21ej nie ma zamiaru zasnąć, ani siedzieć w łóżku. Wczoraj pobiła rekord:
zasnęła o 1.30 w nocy. Kogoś to oburza? A pomyśleliście o biednych rodzicach, którzy siedzą z dzieckiem tak długo? Jak czujemy się w dzień? Kiepsko, ponieważ dziecię wstaje o normalnej porze, czyli o ósmej rano. Dochodzi do tego trochę stresu, bo Iris ma teraz okres niejedzenia. Myślałam nawet, żeby zgłosić
się z nią do lekarza, ale po co? Żeby, kolejny raz usłyszeć, że to normalne? Zapewnienia pani doktor działają krótko. Na szczęście ostatniej niedzieli Omi opowiedziała o swoim najmłodszym dziecku, kiedy to miało
4 lata. Omi przeszła dokładnie to samo, tyle jeszcze, że musiała swoje dziecko szukać. Bo mała Corina
chowała się przed zaśnięciem za kanapą n.p.
Dla Iris ważne jest spanie, nie ważne gdzie


Miłego wieczoru i silnych nerwów dla wszystkich, którzy mają podobne niespodzianki od życia.
Do zobaczenia.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen