Witajcie! Długo się nie odzywałam, ale już jestem. Jesteśmy już zdrowe po choróbskach. Irysia przez tydzień nie chodziła do przedszkola i baaardzo za nim tęskniła. W domu lepiłyśmy na potęgę, malowałyśmy, wycinałyśmy. Dlatego teraz możemy na spacer zabierać tęczowy latawiec, a w domu po przedszkolu możemy się bawić papierową Zoe i jej kaczuszką KłaKła w papierowy dom.
Przyleciał też do nas kolorowy ptaszek, ciut większy, niż gołąb, zobaczcie
Po przedszkolu jest jeszcze czas na odrobinę snu. Ale to raczej w czwartek, kiedy niebieska grupa Irysi wędruje do lasu, wtedy dzieci są paaadnięte.
Do zobaczenia zamelduję się, jak będzie coś nowego i przyjemnego. Buziaki!
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen